|
::Albumy | ::Astrologia, parapsychologia | ::Atlasy, plany, mapy | ::Biografie, wspomnienia, wywiady | ::Dla dzieci i młodzieży - literatura | ::Dla dzieci i młodzieży -popularnonaukowe | ::Dla najmłodszych | ::Edukacja | ::Ekonomia, zarządzanie, prawoznawstwo | ::Encyklopedie, słowniki, leksykony | ::Eseje | ::Fantastyka | ::Film | ::Gry fabularne | ::Gry i puzzle | ::Historyczne | ::Humor, aforyzmy, przysłowia | ::Inne | ::Judaistyka | ::Kalendarze | ::Komiksy | ::Książki audio | ::Kulinaria | ::Lektury szkolne | ::Literatura | ::Literatura faktu, reportaż | ::Literatura obcojęzyczna | ::Literatura piękna - obca | ::Literatura piękna - polska | ::Literatura popularnonaukowa | ::Medycyna, ziołolecznictwo | ::Nauka i technika - popularnonaukowe | ::Nauki humanistyczne | ::Opowiadania | ::Poezja | ::Poradniki | ::Powieści | ::Przewodniki turystyczne | ::Publicystyka, esej | ::Religia, religioznawstwo | ::Romanse | ::Sensacja, kryminał, horror | ::Socjologia | ::Sport | ::Sztuka | ::Ściągi, opracowania | ::Tradycje i obyczaje |
|
|
Guvnors. Relacja z pierwszej lini chuligańskiego frontu |
Guvnors. Relacja z pierwszej lini chuligańskiego frontu |
|
|
|
Autor: |
Francis Mickey, Peter Walsh | Wydawnictwo: |
ASM |
Kategoria: |
Socjologia | cena detal. brutto: |
37.80 zł | format: |
13 x 20 |
ISBN: |
978-83-933427-2-3 |
oprawa: |
broszura |
stron: |
200 | rok wydania: |
2013 | data dod.: |
2013-12-05 |
|
|
Opis:
"Guvnors" to nazwa grupy chuliganów Manchesteru City, dowodzonej przez Mickey'a Francisa. Książka "Guvnors" to historia młodego chłopca, dorastającego na ulicach najbiedniejszej dzielnicy Manchesteru. To historia chuligana, stojącego w pierwszej linii podczas bójek na stadionach w Manchesterze, Liverpoolu, Londynie, Leeds i w innych angielskich miastach. To również historia więźnia, odsiadującego kilkuletni wyrok w angielskich zakładach karnych, jak również opowieść ochroniarza, pracującego w najbardziej niebezpiecznych klubach nocnych w Manchesterze. "Ta książka nie jest socjologiczną analizą chuligaństwa stadionowego. To mnie nie interesuje. Nie ma w niej zadum nad stanem społeczeństwa, lamentów nad trudną sytuacją robotników czy zachowaniem policji. Zależało mi na pokazaniu, jak to wszystko wyglądało z punktu widzenia ludzi, którzy spędzali środowe wieczory i sobotnie popołudnia w poszukiwaniu przemocy." |
|
|
|
|